Żytnianka z powidłami
Płatki żytnie (40 g) ugotowałam na waniliowym mleku ryżowym (1 i 1/2 szklanki). Gdy płatki już zaczęły mięknąć dodałam startą gruszkę (1) ale bez soku, orzechy włoskie (2 duże garści) i dokładnie wszystko wymieszałam. Gotowałam aż do uzyskania pożądanej konsystencji. Zestawiłam z ognia i dodałam jeszcze mielone siemię lniane (1 łyżeczka). Zajadałam z dużą porcją domowych powideł.
Brzmi pysznie :D
OdpowiedzUsuńPiękna! Z kubka jeszcze nie jadłam ;D
OdpowiedzUsuńZ kubka? Dobry pomysł! ;) Z tymi powidłami musiała być pyszna! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale wydawało mi się na miniaturce z vegespota, że te powidła to suszone pomidory i mnie to zaintrygowało :D
OdpowiedzUsuń