Kokosowa ryżanka z granatem
♫ Hey Ya! - Hunter ♫
Płatki ryżowe (30 g) ugotowałam na mleku sojowym (1 i 1/2 szklanki). Po ugotowaniu dodałam wiórki kokosowe (2 łyżki) i orzechy nerkowca (2 garści) i dokładnie wymieszałam. Wzięłam nasiona z połowy granata (ok. 200 g). Połowę z nich zmieszałam z ryżanką a drugą połowę wsypałam do miseczki "luzem".
Pierwszy raz w życiu próbowałam granat. A to wszystko dzięki temu, że mam cudowne przyjaciółki, od których dostałam takie smakołyki <3 Lubię takie tropikalne smaki, więc był to prezent trafiony w dziesiątkę, a i sama teraz na pewno nie raz sięgnę po ten owoc w sklepie. Jeśli jeszcze nie próbowaliście to polecam ;)
ja z kolei za granatem nie przepadam, ale płatki ryżowe - jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńryżanka, świetnie to brzmi :D a granat uwielbiam ale dużo z nim rozgardiaszu przy obieraniu :D
OdpowiedzUsuńu mnie granat właśnie czeka na wykorzystanie! muszę jak najszybciej go tak pysznie wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńPychotka ;)
OdpowiedzUsuńTo jest śniadanie!
OdpowiedzUsuń